Piękny, niebieski plaster agatu wymagał odpowiedniej oprawy. Te bez dziurki są dla mnie trudniejsze, bo trzeba dobrze zamocować wszystkie druty, żeby kamień się nie wysuwał (muszę go jeszcze poprawić i dodać jeden drucik). Na końcu zamocowałam srebrną krawatkę, agat świetnie wygląda na długim łańcuszku.
Proces powstawania, czyli 2 godziny w 5 sekund. :)
Nominowałam Cię u mnie na blogu do Liebster Award :)
OdpowiedzUsuńniesamowity ten wisior!!!! baaardzo elegancki i domyslam sie ze pracochlonny.
OdpowiedzUsuń