sobota, 7 stycznia 2012

krwawy wisior

Ten długi naszyjnik powstał z oksydowanego łańcuszka, szklanej fioleczki, tajemniczego czerwonego płynu, szklanej czerwonej kropelki, perełek jablonex, metalowych oksydowanych elementów i tasiemki. Jest mój, bardzo go lubię i często noszę. :)


5 komentarzy:

  1. Lal! Wyglada jak krew wampierow (V! Jesli ogladalas Czyta Krew, to bedziesz wiedziala o co chodzi :))

    OdpowiedzUsuń
  2. super :) bardzo fajny :)
    dziękuję za odwiedziny

    OdpowiedzUsuń
  3. ,,Przepyszny'' blog, nawet trudno mi określić, które z Twoich prac najbardziej mi się podobają, każda ma swój urok :) Uwielbiam cudeńka z modeliny, za tę oryginalność (teraz digart czy w ogóle portale z biżuterią handmade zalała fala tuzinkowych kopi prac innych autorów) oraz precyzję wykonania. Jestem oczarowana krawatami, aż żałuję, że nie jestem mężczyzną i nie mam garnituru... Życzę wielu świetnych pomysłów i weny twórczej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję, Anonimie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A proszę bardzo (tak to ja, poprzedni Anonim:). Chętnie bym kiedyś coś zamówiła ze starszych modeli biżuterii z modeliny - czy istnieje taka możliwość...?

    OdpowiedzUsuń